Moje dziecko się samookalecza, co zrobić?
Samookaleczenie to uszkadzanie własnego ciała, stanowiące niewielkie zagrożenie życia. Jest to zachowanie zamierzone, przeprowadzone z własnej woli. Jest ono dokonywane w celu zmniejszenia dyskomfortu psychicznego albo zakomunikowania o nim. Nie jest akceptowalne społecznie.
1. Czy jeśli dziecko się samookalecza to oznacza, że chce popełnić samobójstwo?
Te dwa zjawiska należy traktować w odmienny sposób. Często zdarza się, że samookaleczenie traktowane jest przez otoczenie, jako zachowanie „samobójcze”. Może doprowadzić to do niepotrzebnej hospitalizacji, albo do źle przeprowadzonych interwencji psychologicznych.
- Podstawową różnicą między nimi jest zamiar – to co osoba chce osiągnąć poprzez dane zachowanie. Często jednak w początkowych rozmowach trudno dowiedzieć się, co właściwie kierowało osobą, która się samookaleczała.
- Często już sama metoda działania oraz wielkość obrażeń fizycznych, może dużo powiedzieć o tym, jaki przyświecał jej zamiar.
- Częstotliwość występowania zachowania, jest wyższa w przypadku samouszkodzeń.
- Osoby dokonujące prób samobójczych różnią się od osób samookaleczających się zawężeniem perspektywy i poznania, nasileniem cierpienia psychicznego, poczuciem ciągłej bezsilności i braku nadziei.
Zawsze warto skonsultować się ze specjalistą, który będzie potrafił dokonać diagnozy różnicowej pomiędzy tymi zachowaniami. Na początku rozpoczęcia leczenia, zawsze priorytetem będzie dokonanie oceny występowania myśli i zachowań samobójczych oraz ocena ryzyka takich zachowań.
Warto pamiętać, że może nastąpić moment, gdy samookaleczenie przestanie przynosić ulgę, wtedy ryzyko samobójstwa zwiększa się.
Funkcje okaleczeń:
- do samouszkodzeń dochodzi przede wszystkim dlatego, że zmniejsza ono napięcie i dyskomfort psychiczny. Natychmiastowo przynosi „ulgę”, która jest chwilowa i nie przyczynia się do rozwiązania problemów stojących za dyskomfortem lub nadmiarem trudnych emocji (złości, wstydu, poczucia winy, lęku, smutku lub frustracji);
- czasem zachowanie to ma głównie cech komunikatu mówiącego o cierpieniu, mającego na celu wywarcie wpływu na innych, aby zmienili swoje zachowanie;
- najrzadziej zachowanie to jest efektem naśladownictwa i tzw. „zarażania społecznego”, mającego zademonstrować rzekomą odwagę i wytrzymałość.
Przyczyny wyboru samouszkodzenia jako metody radzenia sobie z napięciem:
- często ta forma radzenia sobie z napięciem wybierana jest przez osoby, które nie akceptują swojego ciała i mają do niego negatywny stosunek;
- osoby z prawidłowym postrzeganiem własnego ciała, także się samookaleczają, zazwyczaj w wyniku połączenia silnego stresu, słabych umiejętności regulowania własnych emocji, dużego krytycyzmu wobec własnej osoby oraz wpływu środowiska, które akceptuje samouszkodzenia.
Dlaczego liczba samouszkodzeń u młodzieży rośnie?
- środowisko, w którym funkcjonują młodzi ludzie cechuje się wysokim poziomem stresu, a także współzawodnictwa. Im bardziej wielozadaniowy tryb życia, tym dłużej utrzymuje się stres. Młodzi ludzie często czują się wyobcowani i samotni bądź niezrozumiani przez otoczenie, co może zwiększyć ryzyko samookaleczania się;
- w rodzinach, w których obydwoje rodzice pracują, a po pracy wracają zmęczeni emocjonalnie, dzieci mogą odczuwać, że nie mogą szukać u nich pomocy w rozładowaniu napięcia;
- w grupie młodych ludzi często nacisk jest kładziony na wygląd, stawiający niemożliwe do spełnienia standardy;
- coraz częściej młodzież nie ma wykształconych umiejętności regulowania emocji, zwłaszcza, gdy przeżywają potężne emocje, charakterystyczne dla swojego wieku.
2. Co robić, gdy dziecko się samouszkadza?
Samouszkodzenia nie wolno minimalizować ani bagatelizować. Jest to zachowanie, które zawsze niesie za sobą ważne znaczenie i wymaga uwagi. Warto szczerze porozmawiać z dzieckiem, ale należy to zrobić w bardzo stonowany sposób.
Silne reakcje mogą albo wzmocnić dane zachowanie, albo sprawić, że dziecko jeszcze bardziej zamknie się na rozmowę. Nie wolno złościć się na dziecko i reagować impulsywnie. Rozmowa musi być wyważona, tak aby nie pogorszyła już i tak naładowanej emocjami sytuacji.
Warto spokojnie wspomnieć, że wiemy o problemie, dopytać o to jak często to się dzieje. Powiedzieć, że rozumiemy, że skoro się okalecza, to musi przeżywać trudne uczucia z którymi sobie nie radzi. Zaproponować spotkanie z psychologiem bądź psychoterapeutą, który ma doświadczenie w pracy z młodzieżą. Powiedzieć dziecku, że będzie mogło porozmawiać o swoich problemach i uczuciach, że w ten sposób będzie mogło nauczyć się, jak radzić sobie z trudnościami i emocjami.