Czy traumy z dzieciństwa postarzają nas przed czasem?
Niniejsze badanie sugeruje związek między stresem i potencjalnymi uszkodzeniami DNA.
Czy traumy z dzieciństwa postarzają nas przed czasem?
Traumy z dzieciństwa mogą powodować szybsze starzenie się komórek u ludzi, sugerują nowe badania.
"Dorośli, którzy doświadczyli stresu jako dzieci wydają się mieć zwiększone ryzyko skrócenia telomerów, które znajdują się na końcach chromosomów człowieka. A to może zwiększyć ryzyko zachorowań i przedwczesnej śmierci w wieku dorosłym" - powiedział główny badacz Eli Puterman, dyrektor Laboratorium Sprawności Fizycznej, Starzenia i Stresu na Uniwersytecie British Columbia w Vancouver w Kanadzie.
Puterman dodał, że zwiększone ryzyko szybszego starzenia się komórek jest "względne" i nie każda osoba, która cierpi z powodu urazów z dzieciństwa musi skończyć źle w późniejszym życiu. "To nie znaczy, że każda osoba ma krótkie telomery" - powiedział. "To po prostu oznacza, że istnieje zwiększone ryzyko."
Każde znaczące stresujące wydarzenie w dzieciństwie wydaje się zwiększać ryzyko krótszych telomerów o 11 proc. – ustalili Puterman i jego współpracownicy na podstawie obserwacji prawie 4600 osób.
ZOBACZ TAKŻE
"Znaleźliśmy te psychologiczne i społeczne rodzaje stresorów, które wydają się mieć największy wpływ w tym konkretnym badaniu, dużo większy niż stresory finansowe" - Puterman powiedział.
Jednak badania nie wykazały, że stres w dzieciństwie powoduje skrócenie telomerów, a wykazały jedynie związek między tymi wydarzeniami.
Uczestnicy badania zostali zapytani o stresujące wydarzenia w całym swoim życiu, zarówno jako dzieci i dorośli. Naukowcy uporządkowali te wydarzenia i porównali je z prawdopodobieństwem, że dana osoba miałaby krótkie telomery.
Ogólnie rzecz biorąc, osoby z życiem pełnym stresujących wydarzeń miały nieznacznie zwiększone ryzyko krótszych telomerów, nawet po tym, jak naukowcy wzięli pod uwagę inne czynniki, które wpływają na starzenie się komórek, takie jak palenie tytoniu, wykształcenie, dochody, wiek i masa ciała.
Gdy badacze zaczęli zgłębiać temat, okazało się, że wydarzenia z dzieciństwa zdawały się zwiększać ryzyko szybszego starzenia się komórek bardziej niż stres, którego ludzie doświadczali w wieku dorosłym.
Odkrycia zostały opublikowane 3 października w „Proceedings of National Academy of Sciences”.
Nikt nie może w pełni wyjaśnić tej zależności, ale Puterman stwierdził, że może to być spowodowane hormonami walki lub ucieczki, które są uwalniane podczas bardzo stresujących wydarzeń. Hormony te mogą osłabić układ odpornościowy, więc mogą również osłabić komórki i chromosomy danej osoby.
Dr Brad Johnson, rzecznik Amerykańskiej Federacji ds. Badań nad Starzeniem, powiedział, że podczas gdy telomery wydają się być kluczem do zrozumienia procesu starzenia się człowieka, wyniki tego badaniu były mało wiarygodne.
"Telomery mogą się w tym przypadku nieznacznie przyczyniać, ale z tego badania nie wynika, że są one główną przyczyną" - powiedział Johnson, który jest pracownikiem Instytutu Starzenia na Uniwersytecie Pensylwania w Filadelfii.
