Dlaczego kobiety wolą owłosionych mężczyzn?
Choć mężczyznom może się wydawać, że decydując się na depilację, stają się dla wybranek swojego serca bardziej atrakcyjni, są w ogromnym błędzie. Okazuje się, że przedstawicielki płci pięknej zdecydowanie bardziej wolą panów, którzy mogą pochwalić się pokaźnym owłosieniem. Za wszystkim stoi biologia.
1. Niewielki spadek po przodkach
Na ciele każdej kobiety i mężczyzny znajduje się taka sama liczba mieszków włosowych, w jaką zaopatrzeni byli nasi najdawniejsi przodkowie. Oczywiście włosy ludzi współczesnych są o wiele krótsze i cieńsze, na wielu partiach ciała właściwie niewidoczne. Za zmianę tę odpowiedzialna jest ewolucja, która stopniowo redukowała nasze owłosienie – tak duża jego ilość stawała się zbędna wraz ze zmianą stylu życia kolejnych pokoleń.
2. Męsko i zdrowo
Owłosienie mężczyzn, jak wiadomo, znacznie różni się od kobiecego. Jest grubsze i o wiele bardziej widoczne, zwłaszcza u brunetów czy szatynów, którzy w dodatku mogą pochwalić się pokaźną czupryną. U wielu z nich znacznie bardziej rzuca się w oczy przede wszystkim na klatce piersiowej czy plecach, podczas gdy u pań przeważnie pozostaje ono delikatne i właściwie niezauważalne. To właśnie panowie zaopatrzeni w tego typu atrybut mogą liczyć na większe zainteresowanie.
Na kobiety owłosione męskie ciało działa jak magnes. Podświadomie wyczuwają, że taki wygląd wiąże się z lepszą kondycją zdrowotną. Zdaniem Pavola Prokopa, profesora biologii na słowackim Uniwersytecie Trnawskim, na kobiece preferencje w tym względzie przestało wpływać nawet pochodzenie. Do tej pory uważano, że mieszkanki rejonów podrównikowych wolą mężczyzn pozbawionych owłosienia ze względu na ryzyko łatwo przenoszonych w tamtych strefach chorób, głównie pasożytniczych. Sytuacja uległa najwyraźniej zmianie, bo i one mają chrapkę na "wyposażonych" w ten sposób panów.
Naukowiec sugeruje także, że na wybór kobiet w tym względzie może mieć wpływ moment cyklu menstruacyjnego, w którym aktualnie się znajdują. Jego zdaniem, w okresie owulacyjnym bardziej skłonne jesteśmy wybrać partnera o gładkim ciele. Kiedy natomiast poziom płodności się obniża, chętniej zerkamy na panów nieco hojniej obdarzonych przez naturę.