Dziecko albo praca? Przyszłe mamy na straconej pozycji
Umowy na czas określony, których nie trzeba przedłużać, częste zwolnienia lekarskie na dziecko, wciąż jeszcze rzadko spotykana zgoda na pracę w domu – przez to kobiety ciężarne i młode matki mają coraz większy problem na rynku pracy. Pod koniec 2013 roku w rejestrach bezrobotnych było ich aż 239 tysięcy.
Na przegranej pozycji są kobiety, które pracują na podstawie umów na czas określony, a w IV kwartale ubiegłego roku miało je aż 27,2 proc. pracowników najemnych. Tymczasem pracodawca, który nie ma obowiązku przedłużenia takiej umowy, zaczyna kalkulować: gdy ma do wyboru przy rekrutacji dwie osoby o podobnych kwalifikacjach, ale różnej płci, wybiera mężczyznę.
Między innymi dlatego, że matka i małe dziecko to również większa liczba zwolnień lekarskich. Tradycyjnie bowiem biorą je w Polsce raczej kobiety, a nie mężczyźni. Wzrost liczby kobiet, które po urodzeniu dziecka nie podjęły zatrudnienia i znalazły się wśród zarejestrowanych bezrobotnych, wynikał także z ubiegłorocznego spowolnienia gospodarczego – ocenia dr Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.
Dlaczego nie robisz kariery, choć powinnaś? Gubi cię skromność >>>
Inna sprawa, że decyzję o rezygnacji z pracy kobiety nieraz podejmują świadomie. Nie chcą bowiem posyłać maleńkiego dziecka do żłobka, a na nianię ich nie stać. Poza tym obawiają się, że nie podołają łączeniu obowiązków rodzinnych z zawodowymi. Pracodawcy tymczasem wciąż jeszcze rzadko kiedy godzą się na pracę w niepełnym wymiarze godzin czy na odległość.
Jak przypomina Grzegorz Ruszczyk, radca prawny z kancelarii Raczkowski i Wspólnicy, przepisy ustanawiają ogólny zakaz wypowiadania lub rozwiązywania umowy o pracę z kobietą w ciąży lub po urodzeniu dziecka. Co do zasady, dotyczy to także zmiany warunków zatrudnienia. Wyjątkami od tej reguły są wystąpienie przyczyn, które uzasadniałyby rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownicy (dyscyplinarka) oraz likwidacja pracodawcy lub ogłoszenie jego upadłości. Wtedy rozwiązać umowę można – mówi Ruszczyk. Trzeba jednak pamiętać, że czas trwania i zakres ochrony zależą też od rodzaju zawartej umowy o pracę. Najpełniejsza przysługuje osobie zatrudnionej na czas nieokreślony – dodaje. Rozciąga się ona na cały okres trwania ciąży, urlopu macierzyńskiego podstawowego (20-37 tygodni) oraz dodatkowego (6-8 tygodni), a także urlopu rodzicielskiego (26 tygodni) i wychowawczego (3 lata).
Dla kogo praca? Zobacz, jakich pracowników szukają pracodawcy >>>