Trwa ładowanie...

"Singapurski pocałunek" gwarantuje niesamowite doznania. Promuje też zdrowie intymne

Avatar placeholder
23.07.2024 19:08
Mało kto wie, czym jest. "Singapurski pocałunek" wzmocni doznania
Mało kto wie, czym jest. "Singapurski pocałunek" wzmocni doznania (Getty Images)

"Singapurski pocałunek", znany również jako kabazza lub pompoir, to technika seksualna, która choć mało popularna, może znacząco urozmaicić życie intymne par. Nie jest to tradycyjny pocałunek, lecz unikalna metoda, która wywodzi się z seksu tantrycznego. Stosowanie jej w sypialni może prowadzić do intensywnych doznań i głębokiej satysfakcji seksualnej.

spis treści

1. Czym jest "singapurski pocałunek"?

Istotą "singapurskiego pocałunku" jest zaciskanie mięśni pochwy na członku podczas stosunku. W przeciwieństwie do typowych ruchów frykcyjnych, technika ta polega na kontrolowanym zaciskaniu i rozluźnianiu mięśni Kegla oraz mięśni dna miednicy.

Kobieta, zamiast poruszać się w tradycyjny sposób, używa swoich mięśni, aby dostarczyć przyjemności partnerowi. Efekt jest wyjątkowy, ponieważ może prowadzić do długotrwałego i intensywnego orgazmu.

Zobacz film: "Trening mięśni Kegla. Jak ćwiczyć mięśnie dna miednicy?"

Nauka "singapurskiego pocałunku" może wydawać się trudna, ale z czasem i praktyką staje się bardziej intuicyjna. Kluczowym elementem jest tutaj maksymalne wydłużenie fazy największego podniecenia przed orgazmem, znanej jako faza plateau.

Osiąga się to poprzez delikatne dotyki, pocałunki, masaże i czułe wyznania. Warto pamiętać, że celem tej techniki nie jest szybki orgazm, ale raczej długotrwałe zbliżenie pełne czułości i intymności.

2. Ćwiczenia mięśni dna miednicy

Aby móc skutecznie stosować "singapurski pocałunek", konieczne jest wzmocnienie mięśni dna miednicy, czyli mięśni Kegla. Te mięśnie są kluczowe nie tylko dla poprawy doznań seksualnych, ale także dla zdrowia intymnego kobiety.

Słaba kondycja mięśni Kegla może prowadzić do problemów takich jak wysiłkowe nietrzymanie moczu. Ćwiczenia są stosunkowo proste. Najlepiej wykonywać je w pozycji leżącej lub stojącej w rozkroku.

Ćwiczenie polega na napinaniu mięśni tak, jakby chciało się zatrzymać strumień moczu, i trzymaniu ich napiętych przez około pięć sekund, a następnie rozluźnianiu. Powtarzanie tego ćwiczenia pięć razy z kilkusekundowymi przerwami to dobry początek. Ważne jest, aby nie zapominać o regularnym oddychaniu podczas ćwiczeń.

Stosowanie techniki "singapurskiego pocałunku" ma wiele zalet. Przede wszystkim pozwala na głębsze połączenie emocjonalne z partnerem. Kontrolowane zaciskanie mięśni pochwy może prowadzić do wyjątkowych doznań zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzny. Metoda ta również promuje zdrowie intymne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze