Trwa ładowanie...

Dostajesz takie wiadomości? Być może jesteś ofiarą paperclippingu

Avatar placeholder
11.06.2024 20:21
Czym jest paperclipping?
Czym jest paperclipping? (Getty Images)

Znalezienie drugiej połówki nie jest łatwe. Można odnieść wrażenie, że masa portali i aplikacji randkowych wręcz utrudnia to zadanie. Coraz częściej słyszy się też o zjawisku paperclippingu. Na czym polega?

spis treści

1. Czym jest paperclipping?

Zdarza ci się, że od potencjalnie zainteresowanej osoby otrzymujesz niezobowiązujące wiadomości? Zazwyczaj brzmią "Cześć, jak się masz?" lub "Co tam słychać?" i nigdy nie prowadzą one do niczego poważniejszego?

To właśnie paperclipping. Nazwa nawiązuje do animowanej postaci o imieniu Clippy, która pojawiła się na monitorze jako asystent cyfrowy w programach firmy Microsoft na początku XXI wieku.

Zobacz film: "Tak randkują Polacy. Miłość w czasach Tindera"

Uroczy spinacz od czasu do czasu wyskakiwał na monitorze, by zadać pytania, które kompletnie odwracały uwagę od wykonywanych zadań. Choć Clippy miał być pomocny, okazał się raczej uciążliwy.

Do podobnej sytuacji nawiązuje nowy trend w randkowaniu. Dana osoba niczym Clippy od czasu do czasu zjawia się znienacka, by zadać pytanie i wymienić kilka zdawkowych wiadomości.

2. Krzywdzące zjawisko

O paperclippingu możemy mówić, gdy daną osobę już odrobinę poznaliśmy i relacja utknęła w miejscu. Skończyło się na kilku spotkaniach bez zobowiązań, a wiadomości przychodzą sporadycznie i zasadniczo do niczego nie prowadzą.

Choć można odnieść wrażenie, że dana osoba jest zainteresowana, w rzeczywistości odzywa się, tylko by utrzymać minimalne zaangażowanie przy niewielkim wysiłku.

Problem w tym, że daje to fałszywą nadzieję, a jednocześnie jest sygnałem, że nie jesteś wystarczająco ważną osobą, by poświęcić czas na spotkanie lub zaangażować się w poważniejszą rozmowę.

Paperclipping może wpłynąć na samoocenę i pewność siebie osób, które poszukują drugiej połówki i zaangażować się w relację. Oczywiście nie wszystkie tego typu wiadomości są oznaką szkodliwego trendu.

3. Co zrobić w takiej sytuacji?

Czy danej osobie warto poświęcać czas i energię? Przede wszystkim zastanów się, jak do tej pory przebiegała wasza relacja. Czy rozmowy są angażujące i prowadzą do spotkania, czy choćby rozmowy na wideo?

Nie frustruj się, jeśli odpowiedzi nie przychodzą natychmiast, każdy ma swoje obowiązki. Jednak jeśli konwersacja zazwyczaj urywa się po kilku zdaniach i nieszczególnie się klei, być może lepiej dać sobie spokój.

Gdy już trafisz na takiego Clippyego, możesz zwyczajnie zignorować wiadomości lub postawić sprawę jasno i skonfrontować swoje obawy z daną osobą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze