Malinka - czym jest? Czy może być niebezpieczna? Sprawdzone sposoby na ukrycie malinki

Malinka z wyglądu przypomina siniaka. Jednak malinki mają intensywniejszy kolor i często są bardziej bordowe niż sine. Poza tym malinka jest otoczona przez kilka czerwonych punkcików.

Najczęściej malinki wykonuje się na szyi czy dekolcie, jednak są osoby, które robią je na brzuchu lub udzie. Niestety, malinka goi się dość długo, nawet przez tydzień.

Zrobienie malinki nie jest trudne. Należy się jednak wcześniej upewnić, że nie przeszkadzają naszemu chłopakowi lub dziewczynie. Pamiętajmy, że malinka jest bardzo intymnym sposobem na okazywanie sobie uczuć i nie znika od razu.

Aby zrobić malinkę, wystarczy przyłożyć usta do szyi i po prostu zassać skórę. Na zrobienie malinki wystarczy jedynie 20 sekund. Malinkę można urozmaicać pocałunkami, czym sprawisz dużą przyjemność partnerowi.

Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem:

• Czy malinki są rakotwórcze? - odpowiada lek. Ewa Rybicka
• Jak zmniejszyć widoczność malinki na skórze? - odpowiada lek. Aleksandra Witkowska
• Czy można zrobić malinkę na wargach sromowych? - odpowiada mgr Justyna Piątkowska

Wszystkie odpowiedzi lekarzy

Malinkę można ukryć na wiele różnych sposobów. Jeśli malinka jest "świeża", można przyłożyć zimny okład do szyi. Mogą to być np. kostki lodu zawinięte w chusteczkę. Po 20 minutach malinka powinna być już mniej widoczna. Jeśli chcemy szybko pozbyć się malinki, można też spróbować szybko rozmasować to miejsce dłonią lub bardzo delikatną szczoteczką.

Jeśli malinka jest nadal widoczna, trzeba popracować nad technikami kamuflażu. Warto zaopatrzyć się w korektor, najlepiej o zielonym odcieniu, gdyż taki doskonale maskuje zaczerwienienia na skórze.

Najprostszym sposobem na malinki jest po prostu ich zakrycie. Wystarczy, że włożymy golf albo chustkę, a nasza malinka przestanie być widoczna.

Jeśli nie chcemy mieć malinki, warto porozmawiać o tym wcześniej z naszą drugą połówką. Dzięki temu nie będziemy musiały jej ukrywać przez kolejne dni przed rodzicami i znajomymi.

Okazuje się, że malinka może być niebezpieczna dla zdrowia, a nawet prowadzić nawet do śmierci!

We wrześniu 2016 r. w mediach pojawiła się informacja o śmierci 17-letniego Julio Macias Gonzaleza z Meksyku, który podczas jedzenia obiadu dostał napadu drgawek. Do jego domu zostało wezwane pogotowie ratunkowe, jednak życia nastolatka nie udało się uratować. Za śmierć syna rodzice obarczyli winą jego dziewczynę. Malinki na szyi, które zrobiła mu wieczór wcześniej, miały przyczynić się do jego śmierci.

Historia 17-latka nie była pierwszym przypadkiem związanym z malinką, który został zanotowany przez służby medyczne. W 2011 roku w Nowej Zelandii 44-letnia kobieta trafiła do szpitala po tym, gdy straciła czucie w lewej ręce i nie mogła nią poruszać.

Lekarze stwierdzili, iż doszło u niej do udaru. Nie mogli jednak znaleźć jego przyczyny. Odpowiedź na to pytanie uzyskali po zauważeniu na jej szyi siniaka, powstałego po pocałunku. Według lekarzy to on mógł przyczynić się do udaru. Kobietę na szczęście udało się uratować.

W jaki sposób malinka mogła przyczynić się do takich problemów ze zdrowiem? Mocny nacisk na szyję, do którego dochodzi podczas ssania skóry, może spowodować uszkodzenie tętnicy szyjnej, a w następstwie powstania zakrzepu krwi. Na skutek tego dochodzi do zatrzymania transportu krwi z serca do mózgu. Konsekwencją może być udar.

Do udaru po wykonaniu malinki szczególnie są narażone osoby z miażdżycą. U takich osób światło tętnic jest zmniejszone przez blaszki miażdżycowe. Zakrzep szybko blokuje przepływ krwi w zwężonych już tętnicach.

Wczesnym objawem udaru mózgu jest m.in. drętwienie, niedowład połowy ciała, zaburzenia mowy (osoba sprawia wrażenie pijanej), zaburzenia widzenia, ból głowy, zawroty głowy, zaburzenia świadomości.

Malinki najczęściej robią sobie nastolatkowie, dla których jest symbolem namiętność i miłości. Ten kolorowy ślad na skórze wygląda niegroźnie i znika w przeciągu kilku dni, jednak konsekwencje wykonania malinki mogą być tragiczne. O ile lekki całus w szyję nie powinien wyrządzić szkód, o tyle zbyt mocny może stanowić zagrożenie życia.

Źródła

1. tipy.interia.pl
2. teenzone.pl