Zdumiewająca moc przebaczania
Życie w społeczności wymaga przestrzegania pewnych reguł, które w założeniu obejmują nas wszystkich. Zdarzają się jednak osoby, które w głębokim poważaniu mają zasady normujące zdrowe kontakty międzyludzkie. Ich bezmyślność i egoizm sprawia, że stają się one trudne do zaakceptowania zwłaszcza, kiedy nas zranią. Niezwykle istotne jest wówczas przebaczenie. Dlaczego?
1. Skrzywdzony czy krzywdzący?
Otóż przebaczanie ma tak naprawdę niewielki związek z osobą, która w jakiś sposób nam zawiniła. W rzeczywistości odnosi się ono przede wszystkim do nas samych. Racja może być po naszej stronie, możemy odczuwać całkowicie uzasadniony gniew i nie wyobrażać sobie przyjęcia jakichkolwiek przeprosin. Jednak wszystkie te uczucia sprawiają, że osoba, która wyrządziła nam krzywdę, ma nad nami pewną władzę. Nasze emocje są ściśle powiązane z jej zachowaniem. Badania przeprowadzone na kobietach z silnym poczuciem krzywdy udowodniły, że te, którym udało się przebaczyć swoim oprawcom, obserwowały znaczną poprawę samopoczucia. Objawy depresji, stresu pourazowego czy poczucia lęku osłabły, a samoocena wyraźnie wzrosła. Według innych badań stres skutecznie redukuje także przebaczanie połączone z medytacją.
2. Bierzmy przykład z Hawajczyków!
Hawajczycy mają specjalną praktykę przebaczania i pojednania określaną jako Ho'oponopono, co w ogromnym uproszczeniu można przetłumaczyć jako „czyń słusznie”. Organizowane są spotkania członków np. zwaśnionej rodziny, podczas których następuje wyznanie win, okazanie skruchy oraz wzajemne pojednanie. Nauczyciele tej metody przekonują, że wybaczając innym, wybaczamy też sobie, a to czyni nas silniejszymi. Może się wydawać, że nie mamy sobie nic do zarzucenia, jednak warto to przemyśleć. Może należy wybaczyć sobie to, że tak długo tkwiliśmy w toksycznym związku i pozwalaliśmy, aby wyrządzano nam krzywdę? Może to, że podjęliśmy określone decyzje zbyt późno, przegapiliśmy pewne rzeczy, pozwalając, by cudze potrzeby stały się ważniejsze niż nasze? Należy jednocześnie pamiętać, że przebaczanie:
- nie może być nieszczere, powodowane jedynie chęcią zemsty;
- nie oznacza tego samego, co zaakceptowanie sytuacji czy ostateczne pojednanie;
- nie jest równoznaczne z puszczeniem krzywdy w niepamięć;
- nie musi powodować ponownego obdarzenia zaufaniem kogoś, kto zawiódł.
Przebaczanie prowadzi do odzyskania życiowej równowagi oraz pełnej kontroli nad swoim życiem i emocjami. Warto po prostu uwierzyć, że taki krok jest możliwy, nawet jeśli w danej chwili jesteśmy przekonani, że nigdy się to nie stanie.