Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd

Chęć do życia

Avatar placeholder
18.03.2015 10:33
iamrubenjr
iamrubenjr (Zdjęcie autorstwa iamrubenjr / CC0 1.0)

Co odróżnia depresję od innych chorób śmiertelnych? to pradawny instynkt, który tkwi w każdym człowieku. Wiąże się często z instynktem samozachowawczym, czyli unikaniem wszelkich bodźców i sytuacji mogących przynieść szkodę lub doprowadzić do śmierci organizmu. Co jednak zrobić, gdy zadowolenie z życia spada? Jak być szczęśliwym? Jak czerpać radość z dnia codziennego? Jak pomóc osobie, która nie umie cieszyć się życiem? Co robić w sytuacji, gdy pojawiają się myśli samobójcze? Co to jest zespół presuicydalny? Jak walczyć z zaburzeniami nastroju, szczególnie z nastrojem depresyjnym, i jak wskrzesić w sobie chęć do życia?

spis treści

1. Niechęć do życia

Naturalne jest, że każdy człowiek w sytuacjach trudnych pragnie uciec od problemów, ale nie od razu pożegnać się z życiem. W wyniku kumulacji trudności może pojawić się depresja, która uniemożliwia trzeźwe patrzenie w przyszłość i sprzyja myślom samobójczym. W ręce śmierci popycha przede wszystkim izolacja, zamknięcie się w sobie. Każdy człowiek to indywidualna jednostka, która ma osobistą wizję życia, rozum i wolną wolę.

Człowiek może zrobić ze swoim istnieniem, co tylko chce. Może wykazać chęć do życia i walki z przeciwnościami losu albo się poddać, znienawidzić siebie, schować się w skorupę własnego „Ja” i szukać rozwiązania kłopotów w samozagładzie. Zrozumiałe jest to, że pod wpływem problemów, z którymi trudno czasem się uporać, pod wpływem negatywnych sytuacji w życiu i narastającego stresu, pojawiają się apatia, zmęczenie życiem i smutek. Nie wolno jednak się załamywać. Życie bowiem nigdy nie będzie pozbawione kłopotów. Sztuką jest natomiast ciągłe podnoszenie się z upadków i niepoddawanie się przeciwnościom czy trudnościom.

2. Syndrom presuicydalny

Szacuje się, że około 10% osób w ostrej depresji, leczonych w szpitalach psychiatrycznych, zabija się. Poczucie pustki, bezradność i bezsens tak doskwiera człowiekowi, że widzi on jedyne rozwiązanie – śmierć. To, co wspólne dla czynów samobójczych, to tzw. syndrom presuicydalny, którego cechami charakterystycznymi są:

  • zawężenie świadomości,
  • agresja hamowana i autoagresja,
  • fantazje samobójcze.

Zawężenie świadomości polega na widzeniu tunelowym – cierpiący na depresję nie dostrzega żadnych alternatyw działania, traci wiarę we własne możliwości, spostrzega tylko spiętrzone przeszkody, niemoc i własną bezsilność. Do śmierci popycha skrajny pesymizm, zniekształcony obraz rzeczywistości i w konsekwencji załamanie osobowości. Kolejny element syndromu presuicydalnego to zawężenie wartości i brak stosunku do nich. Wszystko jest obojętne, traci sens, spada poczucie własnej wartości. Przecież jestem nikim, skoro nie potrafię sam sobie poradzić z życiem! Osoba taka unika wyzwań, które mogłyby zainicjować chęć życia. Boi się kompromitacji i porażki.

Autoagresja stanowi przejaw nienawiści do siebie samego, chęć ukarania się za bezwartościowość. Wyobrażenia i myśli samobójcze to sygnał dla otoczenia – coś niepokojącego dzieje się z tym człowiekiem.

To nie musi być tylko szantaż emocjonalny, chęć wzbudzenia poczucia winy w innych za to, że komuś źle na świecie. Osoba zagrożona samobójstwem rozpatruje setki możliwości zadania sobie śmierci, by w końcu skrystalizować wizję jednego rodzaju samobójstwa.

3. Motywacja do życia

Główny motor utrzymania egzystencji to umiejętność samoakceptacji, polubienia własnych zalet i wad, ale też zdolność docenienia pomocy ze strony innych i odwzajemnienia uczuć. Jeżeli nie zależy ci na samym sobie, to życie nie będzie radosne. Źródło szczęścia tkwi w nas samych. Szczęście zależy tylko od ciebie i umiejętności pozytywnego myślenia. Każde życie ma sens, nawet to, które wydaje się być ponure. Nie warto poprzez akt samozagłady odbierać sobie szansy przekonania się o tym, że satysfakcja z życia jest możliwa.

Kiedy pielęgnujesz w sobie żal, ból, poczucie krzywdy, żyjesz z tym ciężarem każdego dnia, poświęcasz tym stanom swoją uwagę i dużo energii. Po co marnować tyle siły na coś tak niekonstruktywnego? W takich sytuacjach rzeczywiście trudno przywołać spokój, radość, wdzięczność, poczucie bezpieczeństwa i chęć do twórczego życia. Zmień sposób swojego myślenia! Oczywiście, nie dzieje się to z dnia na dzień. Potrzebna jest motywacja i praca nad sobą. Gdy zapytasz kogoś: „Co słychać?”, zwykle usłyszysz o kłopotach, problemach, same narzekania. Spróbuj zadać pytanie inaczej: „Co dobrego słychać?”, a wówczas zmuszasz do wyszukania pozytywów tego, co dobre, miłe, co daje szczęście. Podobnie jest z próbą zmiany perspektywy patrzenia na własne życie. Nastaw swoje „Ja” na pozytywne tory, by mieć siłę do walki z przeciwnościami.

Świadomy, otwarty umysł i koncentracja na celu umożliwia odniesienie sukcesu. Pozwoli dojść tam, dokąd zmierzasz. Pamiętaj, że nie musisz iść sam. Skorzystaj z pomocy i wiedzy tych, którzy są kilka kroków przed tobą. I nie zapominaj, że tak naprawdę nic nie musisz, ale za to wszystko możesz, możesz chcieć. To nie zaproszenie do anarchii na zasadzie: „Róbta, co chceta”. To zachęta do zmiany nawyków, przyzwyczajeń, nieświadomych postaw wobec życia, która odpowiada na pytanie: „Jak być szczęśliwym?”.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze