Namiętność - czym jest, co zabija namięność w związku?
Namiętność jest charakterystyczną cechą romantycznych początków związku. Wiąże się z absolutnym uwielbieniem, idealizacją partnera oraz chęcią częstych i intensywnych kontaktów. W tej fazie fizyczne pożądanie, ochota na bliskość i seks jest czymś naturalnym i oczywistym. Czy taki stan może trwać wiecznie?
1. Namiętność - czym jest?
W jednym z badań zapytano kobiety, co robią, kiedy mają chwilę wolnego czasu i spędzają go w domu razem z mężem. Okazało się, że ponad 30% Pań poniżej 35 r. życia odpowiedziało, że kocha się wtedy ze swoim mężem. Tak samo odpowiedziało 25% kobiet pomiędzy 35. a 45 r. życia, ale tylko 10% Pań po 45 r. życia.
Erotyzm pomiędzy partnerami to przede wszystkim namiętności i intymność. Okazuje się, że w miarę trwania związku oba te czynniki obniżają swój poziom. Tak oto początkowo szalona namiętność umiera w miarę trwania związku.
2. Namiętność - co zabija namięność w związku?
Stopniowa śmierć namiętności wyjaśnia się przede wszystkim poprzez jej nierealistyczność. Wewnętrzna logika namiętności prowadzi do tego, że po jej skonsumowaniu zaczynają pojawiać się zabójcze konsekwencje. Namiętność nie może rosnąć w nieskończoność.
Jedną z cech namiętności jest absolutnie uwielbienie kochanka, a to dzieje się jedynie przy braku realnej oceny rzeczywistości. W końcu przychodzi taki moment, że zaczynamy dostrzegać wady i niedoskonałości partnera. Oczywiście miłość może trwać jeszcze bardzo długo, jednak w pewnym momencie przestaje opierać się na bezgranicznym uwielbieniu kochanej osoby.
W czasie kiedy kochankowie przeżywają namiętność, nic nie jest ważniejsze od łączącego ich uczucia. Aby taki stan mógł trwać, nie może pojawić się konkurencja. Wszystko, co odciąga uwagę od zakochania: problemy w pracy, dzieci, finanse itp., jednocześnie powoduje uśpienie namiętności, a nawet może oznaczać całkowitą jej śmierć.
Uważa się, że pierwsza faza zakochania, czyli zauroczenie i związana z nim namiętność, jest w pewnym sensie zjawiskiem paradoksalnym. Bądźmy więc świadomi, że jej nagłe i często dramatyczne zakończenie jest zjawiskiem normalnym i powszechnym.