Trwa ładowanie...

Epidemia samotności wśród seniorów. "Mogę mówić do ścian. Niestety, one nic nie odpowiadają"

Avatar placeholder
27.08.2018 14:18
Wolontariusze organizacje zabierają seniorów na krótkie wycieczki za miasto. Są one dopasowane do możliwości osób starszych
Wolontariusze organizacje zabierają seniorów na krótkie wycieczki za miasto. Są one dopasowane do możliwości osób starszych (Materiały prasowe)

Trudna sytuacja finansowa, niewystarczająca opieka zdrowotna, zły stan zdrowia i kiepskie warunki mieszkaniowe - to realia polskich seniorów. Nie to jest jednak ich największą bolączką. Dotyka ich współczesna choroba cywilizacyjna: samotność.

1. Współcześni seniorzy

Zapominamy o tym, że kiedyś sami będziemy seniorami. Przecież oni byli w przeszłości tacy, jak my. Mieli rodzinę, przyjaciół, wychodzili na spotkania towarzyskie. Teraz jednak nie wyjeżdżają na urlopy, często są zamknięci w czterech ścianach i liczą na najmniejszy kontakt z drugim człowiekiem. Na przeciw temu wyzwaniu wychodzi Stowarzyszenie ”mali bracia Ubogich”. Jest to organizacja pozarządowa, która pracuje na rzecz samotnych lub osamotnionych osób starszych. Pracownicy i wolontariusze wspólnymi siłami działają przeciw marginalizacji seniorów. Jednak tu pojawia się pytanie: dlaczego seniorzy zostają sami?

Koordynatorka Urszula z podopieczną Irenką zbiera maliny podczas tzw. "Wakacji Jednego Dnia"
Koordynatorka Urszula z podopieczną Irenką zbiera maliny podczas tzw. "Wakacji Jednego Dnia" (Materiały prasowe)

- Często seniorzy zostają sami po śmierci współmałżonka oraz usamodzielnieniu się dzieci. Tempo życia młodych osób, wszechobecny pośpiech, wyjazdy do pracy za granicę lub do innego miasta sprawiają, że relacje rodzinne nie są już tak ścisłe jak dawniej, gdy pod jednym dachem mieszkały wielopokoleniowe rodziny. Kontakty stają się rzadsze z braku czasu lub z powodu kilometrów dzielących członków rodziny - mówi Urszula Kępczyk, koordynatorka Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich".

2. Samotność nie zawsze jest wyborem

Według badań przygotowanych na zlecenie Stowarzyszenia przez ARC Rynek i Opinia, około 50 proc. osób po 80 roku życia mieszka samotnie. Seniorzy muszą zmagać się ze złym stanem zdrowia, brakiem sił. Osoby te zwykle nie mają już rodziny ani przyjaciół. Samotność jest ich codziennym kompanem. Czują się porzucone, tracą sens życia, często popadają w depresję. Jak organizacja wspiera osoby starsze?

Wolontariusze animują osamotnionym osobom starszym czas
Wolontariusze animują osamotnionym osobom starszym czas (Materiały prasowe)

- Sytuacja osoby starszej zmienia się, gdy w jej życiu pojawia się wolontariusz chcący wysłuchać, porozmawiać, przynajmniej raz w tygodniu odwiedzić podopiecznego, a także systematycznie dzwonić i pytać o samopoczucie i o to jak minął dzień. Osobom starszym brakuje rozmowy, bo zdarza się tak, że przez cały dzień nie mają obok życzliwej osoby. Nasi podopieczni bardzo cieszą się, gdy mogą z wolontariuszem porozmawiać o troskach i radościach dnia codziennego – mówi Kępczyk.

Przykładem takiej osoby jest pani Zofia, która ma 98 lat. Inne seniorki (niektóre mogłyby być jej córkami) zazdroszczą jej kondycji, gdy robią grupowe zdjęcie – samodzielnie siada na ziemi i wstaje. Sama też jest od ponad 30 lat. Najpierw zmarł mąż. Później patrzyła jak umierają członkowie jej rodziny. Jeden po drugim. Przyjaciele również. Wszystkich przeżyła.

- Samemu jest tak strasznie smutno. Teraz są upały, więc nie mogę wychodzić z domu. Jestem sama jak palec. Na szczęście mam dobrych sąsiadów. Niestety, ich dzieci dorastają i też się rozjeżdżają po świecie. Raz w tygodniu mogę się spotkać ze znajomymi w organizacji. Czekają tam na nas wolontariusze. Spotykamy się pijemy herbatkę, obchodzimy imieniny i śpiewamy. W domu co najwyżej mogę mówić do ścian. Niestety, one nic nie odpowiadają – mówi pani Zofia, która od 5 lat jest podopieczną Stowarzyszenia "mali bracia Ubogich".

Wolontariat nie zna granicy wieku. Bywa, że wolontariuszami są również seniorzy
Wolontariat nie zna granicy wieku. Bywa, że wolontariuszami są również seniorzy (Materiały prasowe)

Fundamentem działań organizacji jest tzw. wolontariat towarzyszący. To takie trochę "adoptowanie" babci lub dziadka. Przeważnie babci, bo kobiet w starszym wieku jest więcej. Seniorowi jest przydzielany wolontariusz, który się o niego troszczy: odwiedza, pomaga w małych czynnościach domowych i po prostu... jest. Jak mówi jedna z dewiz Stowarzyszenia: "najważniejsza jest obecność".

3. Emerytura to nie wakacje

Samotność jest wyjątkowo bolesna w takie dni jak święta, urodziny, dzień zmarłych. Wbrew pozorom również wakacje są przykre. Dlaczego? Seniorzy z tęsknotą wspominają letnie miesiące z przeszłości: jak wyjeżdżali do lasu, nad jezioro czy do babci na wieś. Barierą przed wyjściem z domu może okazać się własna klatka schodowa, brak funduszy czy słaby stan zdrowia. Organizacja ma rozwiązanie i tego problemu.

10 sposobów na smutek
10 sposobów na smutek [10 zdjęć]

Jak zazwyczaj radzisz sobie ze stresem? Czy przynosi to zamierzony skutek i czujesz się lepiej? Czy

zobacz galerię

- W okresie letnim Stowarzyszenie przygotowuje jednodniowe wyjazdy za miasto dostosowane do potrzeb osób starszych. Są to tak zwane "Wakacje Jednego Dnia”. Seniorzy mają problem nawet z samodzielnym wybraniem się na krótki spacer. Podczas wycieczek nawet ci mniej sprawni seniorzy mogą liczyć na pomoc wolontariusza, który przyprowadzi seniora na miejsce zbiórki, pomaga wsiąść do busa, czy popcha wózek inwalidzki z podopiecznym – opowiada Kępczyk.

- Gdy mąż żył, jeździliśmy na grzyby, na ryby i do lasu. Zdarzały się też wczasy. Mieliśmy samochód. Mogliśmy jeździć na wycieczki. Gdy go zabrakło, już nigdzie nie pojechałam. A teraz we wrześniu jedziemy na kilka dni do Nałęczowa. Pamiętam, że był tam piękny park – cieszy się na wyjazd pani Zosia.

4. Dlaczego zostają sami?

Przyczyny są bardzo różne. Trudno mówić tu o samotności z wyboru. Pani Zofia po prostu ”przeżyła ” swoich bliskich. Nie mieli z mężem dzieci. Samotność jest już nazywana chorobą cywilizacyjną XXI wieku. Według badań ARC Rynek i Opinia: 3 na 10 badanych wskazuje, że doświadcza samotności i izolacji, 1 na 10 czuje się samotnie często, a nawet zawsze.

NIK: tysiące osób może dostać niższą emeryturę. Sprawdź, czy problem dotknie także ciebie
NIK: tysiące osób może dostać niższą emeryturę. Sprawdź, czy problem dotknie także ciebie [7 zdjęć]

Sytuacja polskich emerytów jest bardzo trudna. Opieka geriatryczna w Polsce pozostawia wiele do życzenia,

zobacz galerię

- Dla osób starszych najgorszy jest brak kontaktów międzyludzkich oraz to, że więzi rodzinne stały się dużo słabsze niż były dawniej. Dzieci wyfrunęły z gniazda, współmałżonek nie żyje, nie ma się do kogo odezwać, a telefon milczy przez wiele godzin. Trudny dla seniorów jest też brak możliwości zwrócenia się o pomoc. Skutkami samotności mogą być: depresja, zaniżone poczucie własnej wartości, zamykanie się w sobie i nieufność wobec innych osób – zauważa Kępczyk.

Samotność dotyka nie tylko osoby starsze. To istna plaga, a przecież nikt z nas nie chce być samotną wyspą. Wolontariusze stowarzyszenia sprawiają, że seniorzy mogą wyjść z izolacji. Pomagając staruszkom, pomagają sobie w przyszłości. Są głosem najstarszej grupy naszego społeczeństwa, która sama o siebie się nie upomni. Seniorzy muszą mierzyć się z wieloma smutkami. Poczucie bycia niechcianym i zapomnianym jest jednym z najgorszych. Często nie zauważamy nawet takich osób w tłumie. Warto się zatrzymać i rozejrzeć, czy w naszym otoczeniu jest starszy człowiek, który potrzebuje naszej pomocy. To nasz społeczny obowiązek.

Osoby, które chcą przerwać samotność seniorów mogą zgłaszać się do wolontariatu w Stowarzyszeniu "mali bracia Ubogich". Aby zostać przyjacielem osób starszych, wystarczy wejść na stronę i wypełnić formularz zgłoszeniowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze