Jak nakręcić sekswideo?
Nakręcenie sekstaśmy ze swoim partnerem może być ekscytujące, ale nie każdemu taki pomysł przypadnie do gustu. Zwolennicy nagrywania się podczas seksu przekonują jednak, że to świetna, nieszkodliwa zabawa, która może podnieść temperaturę w sypialni o ładnych kilka stopni. Jeśli własne sekswideo chodzi ci po głowie, ale nie wiesz, jak się do tego zabrać, przyda ci się kilka wypróbowanych wskazówek, jak krok po kroku wykonać własny seksfilmik.
1. O czym pamiętać, kręcąc sekstaśmy?
Przede wszystkim uświadom sobie, że nagrywanie własnego sekswideo to doskonała okazja, by wcielić w życie różne fantazje. Dla niektórych osób odgrywanie ról ze swoich pikantnych scenariuszy przed kamerą może być nawet łatwiejsze niż bez niej. Dlaczego? Świadomość uczestniczenia w filmie stwarza swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa. W rezultacie można otworzyć się na eksperymenty.
Dobrym pomysłem są przebieranki przed kamerą. Seksowna bielizna będzie jak znalazł! Można także zaskoczyć partnera czymś niecodziennym. Strój seksownej pielęgniarki lub autorytatywnej businesswoman (koniecznie w butach na wysokich obcasach) z pewnością przypadnie partnerowi do gustu. Z kolei mężczyźni mogą przebrać się w uniform policjanta lub kombinezon „złotej rączki”.
Do nakręcenia sekstaśmy nie trzeba mieć profesjonalnej kamery. Wystarczy zwykła kamera cyfrowa, a nawet telefon komórkowy z opcją nagrywania obrazów. Urządzenie należy ustawić w taki sposób, by partnerzy byli stale w kadrze. Obok kamery można postawić lustro – doda to pikanterii stosunkowi.
2. Jak uzyskać wysoką jakość sekstaśmy?
Wbrew pozorom, nie jest to takie trudne. Wystarczy wykazać się odrobiną inwencji. Seks w łóżku jest przyjemny, ale wasz filmik będzie ciekawszy, jeśli wybierzecie inne miejsce, na przykład prysznic.
Przed filmowaniem obejrzyjcie kilka filmów porno, by zobaczyć, jak robią to inni. Być może jakieś ujęcie szczególnie was zainspiruje? Zanim cokolwiek nakręcicie, zróbcie próbę generalną przed lustrem. Nie omijajcie żadnych szczegółów, z rozbieraniem się i robieniem różnych min włącznie. Odrobina ćwiczeń z pewnością nie zaszkodzi, będziecie czuć się pewniej w czasie filmowania.
Złota zasada domowych sekstaśm brzmi: nie róbcie niczego, co sprawia wam dyskomfort. Wypróbowanie nowych, śmiałych pozycji to dobry pomysł, ale tylko wtedy, gdy oboje macie na to ochotę. Nie warto zmuszać się do rzeczy, które wywołują u was zakłopotanie.
Będąc w trakcie akcji, nie unikajcie patrzenia w obiektyw. Jeszcze przed kręceniem seksfilmiku poćwiczcie spojrzenie à la aktor porno – pewne siebie i wyzywające. Jeśli wydaje się wam to niezbyt zachęcające, pójdźcie w inną stronę. Niech jedno z was nałoży opaskę na oczy i podda się pieszczotom partnera. Obejrzenie takiego filmu będzie dużą niespodzianką dla strony pasywnej.
Pewnie zastanawiasz się, czy wzorem filmów dla dorosłych włączyć muzykę? W zasadzie wiele zależy od osobistych preferencji. Na wiele par dźwięki muzyki działają dekoncentrująco, a od gotowych melodii wolą własne jęki, a nawet krzyki podczas stosunku.
Nakręcenie własnego sekswideo przypomina nieco oglądanie siebie i partnera w lustrze. Ważne jest, by stosunek nie był zbyt wyrafinowany, gdy w rzeczywistości lubicie prosty seks bez udziwnień. Nie oznacza to bynajmniej, że eksperymenty są niewskazane. Wręcz przeciwnie, warto próbować nowych technik i pozycji, ale próby te powinny być zgodne z waszymi preferencjami.