Najczęstsze wymówki od seksu
Udane życie intymne to może nie najważniejszy, ale bardzo istotny element szczęśliwego związku. Namiętny kontakt fizyczny sprawia, że partnerzy zbliżają się do siebie emocjonalnie, dzięki czemu wzrasta poczucie spełnienia, a co ważniejsze – bezpieczeństwa. Zdecydowanie poprawia się także kondycja i nastrój. Ochota na seks uzależniona jest od wielu czynników, chociaż wiadomo, że panowie zazwyczaj nie mają z tym problemów. Kobiety natomiast potrafią wynajdywać najróżniejsze wymówki, by uniknąć współżycia. Przedstawiamy niektóre z nich.
1. „Jestem taka zmęczona!”
To zdecydowanie najczęściej wykorzystywana przez kobiety wymówka. Tradycyjny ból głowy zszedł na drugi plan. Nic dziwnego – pracujemy o wiele dłużej niż jeszcze kilka lat temu, więc kiedy wreszcie przychodzi pora snu, ostatnie, o czym myślimy, to seksowna bielizna i namiętne igraszki. Ich miejsce zastępuje mało atrakcyjna, ale za to wygodna piżama. Staje się to dla nas tak naturalne, że mówimy o swoim zmęczeniu, zanim pomyślimy, czy jest tak w rzeczywistości. Zapominamy, że podczas uprawiania seksu mózg wydziela oksytocynę, która działa uspokajająco i pozwala spokojnie zasnąć...
2. „Nie mogę – te dni...”
To jedna z ulubionych wymówek pań, chętnie wykorzystywana nie tylko w przypadku spraw łóżkowych. Panowie pozostają w jej obliczu bezradni, po prostu muszą się z tym pogodzić. Rzucone wcześniej, pozornie mimochodem, stwierdzenie daje partnerowi do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, a jedyne, na co może liczyć to przytulanie i – w zależności od naszego nastroju – dalekie od namiętnych pocałunki. Kobieta unika w ten sposób zbędnych wyjaśnień i tłumaczeń. No cóż, mężczyźni nie mogą przecież mierzyć się z siłą natury.
3. „Odejdź, jestem na ciebie naprawdę zła!”
Niektóre kobiety są na tyle sprytne, że celowo wywołują lub przedłużają kłótnię, by zapewnić sobie w ten sposób idealny wręcz wykręt. Wszyscy chyba znają scenariusz, w którym cały wieczór układa się naprawdę wspaniale – wykwintna kolacja, świece, pozornie wiele obiecujący romantyczny nastrój. Wystarczy jednak znaleźć się w sypialni, by czar prysnął, bo partnerka nagle przypomniała sobie kłótnię sprzed tygodnia. Niestety, jedyne, co może zobaczyć wówczas mężczyzna to odwrócone plecy swojej wybranki.
4. „Nie mam czasu!”
Nadużywanie tej wymówki może sprawić partnerowi ogromną przykrość. Kiedy mężczyzna czuje, że obowiązki są dla ciebie ważniejsze niż on, sam zaczyna się zniechęcać. Warto od czasu do czasu postawić na spontaniczność i po prostu zapomnieć na chwilę o stercie czekających na wypełnienie dokumentów. Tym bardziej, jeśli partner widzi, że znajdujesz czas na ciągłe zmienianie koloru paznokci, wypad z koleżankami czy zakupy. W takiej sytuacji lepiej sięgnąć po inne wytłumaczenie i uniknąć sytuacji, w której partner poczuje się realnie zraniony.
Kobiety są niezwykle kreatywne i zapewne wykorzystują wiele innych trików, by skutecznie zniechęcić partnera do miłosnych igraszek. Perspektywa wczesnej pobudki staje się równie dobrym wytłumaczeniem, co zbyt obfita kolacja, czy ulubiony serial. Pamiętajmy jednak, by nie zaniedbywać zbytnio naszych mężczyzn, bo zdrowe podejście do spraw łóżkowych jest bardzo pomocne w utrzymaniu zdrowych relacji w związku.