Najlepsze pozycje z Kamasutry

Jeżeli lubicie, gdy to kobieta odgrywa podczas seksu główną rolę i dominuje, to ta pozycja została stworzona właśnie dla was, bo w tej pozycji to właśnie partnerka decyduje zarówno o szybkości, jak i o intensywności.

To pozycja, która daje kobiecie kontrolę i głęboką penetrację, a mężczyźnie zniewalający widok piersi. Jest prosta i łatwa wykonaniu, i nie wymaga od partnerów nadzwyczajnych właściwości fizycznych. Wystarczy, że partner usiądzie i rozchyli nogi, wtedy jego partnerka może się na niego wsunąć i rozpocząć ''ujeżdżanie'' niczym jeździec na koniu.

Pozycję galopujący koń można wypróbować również w innej wersji – z krzesłem. Wówczas mężczyzna siada na krześle z wyprostowanymi nogami, a kobieta siada przodem do niego, na jego udach również z wyciągniętymi daleko, wyprostowanymi nogami. Wówczas partner musi mocno trzymać ją za ramiona, a partnerka odchyla się do tyłu i zaczyna się poruszać w dogodnym dla siebie tempie.

Podczas odbywania stosunku nie zapominajcie o pieszczotach. Możecie się czule całować, dotykać i szeptać sobie do ucha co tylko chcecie.

Pozycja skandynawska przypadła do gustu również Polkom i Polakom i nie ma się co dziwić, bo pozwala na głęboką stymulację pod kątem, który często zaskakuje zwłaszcza pary dopiero co odkrywające tajniki Kamasutry.

Na czym polega pozycja skandynawska? Kobieta klęczy okrakiem na partnerze, ale jest do niego zwrócona plecami. Mężczyzna z kolei przytrzymuje swojej kobiecie biodra i penetruje ją. Kobieta porusza się w górę i w dół. O tempie i intensywności stosunku podczas wykonywania pozycji skandynawskiej może decydować zarówno kobieta, jak i mężczyzna.

Do największych wad pozycji skandynawskiej zalicza się brak możliwości stymulacji łechtaczki oraz piersi partnerki przez mężczyznę, ale i ten problem można rozwiązać, np. za pomocą erotycznych gadżetów.

To kolejna pozycja, która przypadła do gustu polskim kochankom. Jak poprzednie, ta również nie wymaga nadzwyczajnej elastyczności czy giętkości. Do jej wypróbowania nie jest wymagana też duża siła fizyczna, ale jest to pozycja, która na pewno wymaga większego zaangażowania ze strony kobiety, bo to ona odgrywa w niej dominującą rolę.

Wielu seksuologów uważa, że to pozycja, która pomaga kobietom przełamać własny lęk i zahamowania. Zwłaszcza tym, które do tej pory bały się przejmować kontrolę i wolały pozostawać bierne.

Mężczyzna w tej pozycji powinien usiąść w rozkroku, i oprzeć na wyciągniętych do tyłu ramionach, ale może się też położyć na wygodnym podłożu. Wówczas jego partnerka siada na nim, podpiera się na ramionach i nogach i decyduje o tym, w jakim tempie będą się kochać.