Studenci dbają o pijane koleżanki
Studia kojarzą się nie tylko z nieprzespanymi przed sesją nocami i przedłużającymi się w nieskończoność wykładami. To także – a dla wielu przede wszystkim – „studenckie życie”, pełne suto zakrapianych imprez i niezliczonych znajomości. Według powszechnego przekonania stanowią one wręcz idealną okazję dla panów, którzy w gronie kolegów przechwalają się później nocnymi podbojami, przekonując niejednokrotnie o wręcz niemożliwej do uwierzenia ilości partnerek, które pozwolić im miały na znacznie więcej niż postawienie sobie kolejnego drinka. Amerykańscy studenci postanowili jednak obalić ten mit. Wykonane przez nich badania udowadniają, że wykazują się oni o wiele większym taktem.
1. Ryzykowne zachowania pod pełną kontrolą
Uniwersytet w Arizonie zorganizował zajęcia, podczas których – dzięki symulacjom ryzykownych sytuacji – starano się sprawdzić, w jaki sposób studentki pozostające pod wpływem alkoholu podejmują decyzje. Scenariusz zakładał, że mężczyźni znajdują się na imprezie wraz ze swoją nietrzeźwą przyjaciółką. W pewnym momencie zostaje ona zaproszona do domu przez osobę poznaną na przyjęciu.
Z ustaleń czasopisma Education Communication wynika, że studenci otaczają „wstawione” koleżanki serdeczną opieką. Nie tylko sami nie wykorzystują „okazji”, ale chronią je przed wplątaniem się w niebezpieczną relację z obcym mężczyzną. Nie pozwalają także, aby pozostając pod znacznym wpływem alkoholu, opuszczały one imprezę samotnie, a tym bardziej w towarzystwie nieznajomego. Ponadto, upewniają się, że bezpiecznie dotarły do domu.
2. „Uwierz mi – nie chcesz tego zrobić!”
Uczestnicy badania stwierdzili, że mają opracowane pewne sposoby, dzięki którym odwodzą pijane znajome od ryzykownego zachowania, zwłaszcza powrotu z kimś obcym. Należą do nich:
- wyrażanie żalu z powodu tak nieodpowiedzialnego zachowania dziewcząt, a także przypominanie o możliwych następstwach nieprzemyślanych działań, takich jak niechciana ciąża, wyrzuty sumienia czy zepsuta reputacja;
- podstęp lub kłamstwo – studenci wykorzystując fakt, że koleżanki pod wpływem alkoholu mają znacznie ograniczoną umiejętność odróżniania prawdy od nieszczerych zamiarów, zabierają je na coś do jedzenia lub po prostu wpychają do taksówki, która bezpiecznie odwozi je we wskazane miejsce;
- bezpośrednia konfrontacja – badani przyznają, że jeśli powyższe metody zawodzą, decydują się wprost nakazać nietrzeźwym koleżankom opuszczenie imprezy lub siłą zabierają je do domu.
Okazuje się, że to właśnie wpływ przyjaciół w największym stopniu decyduje o zachowaniu studentek, dla których tego typu relacje są bardzo ważne. Mężczyźni stwierdzili, że są w stanie pozwolić dziewczętom na wyjście z mężczyzną jedynie wtedy, gdy go znają i wiedzą, czego można się po nim spodziewać. „Z naszego badania wynika, że studenci chcą chronić przyjaciół. Pozwala im na to odpowiednio zastosowana perswazja i umiejętności interpersonalne, których uczą się na zajęciach z komunikacji” – stwierdza Lisa Menegatos, autorka projektu. „Sala lekcyjna może być miejscem, w którym studenci przedyskutują kwestie związane ze zdrowiem i rozwiną umiejętności komunikacyjne przydatne także poza murami szkoły” – dodaje.
Przekonanie o niemoralnym zachowaniu studentów wydaje się zatem mocno przesadzone. Czy wyniki amerykańskiego badania potwierdziłyby się także na polskim gruncie?