Szklany sufit
Szklany sufit to niewidzialna bariera, która skutecznie blokuje pracownika przed pięciem się w zawodowej hierarchii ku wysokim pozycjom w biznesie i polityce. Określenie to powstało w latach 80. XX wieku i dotyczy kobiet, które mimo wysokich kwalifikacji i efektywnej pracy, nie mają szansy na awans w zawodzie. Szklany sufit jest zbudowany ze stereotypów, tradycji, kultury i dyskryminacji. Przeciwieństwem szklanego sufitu są „ruchome schody”, które umożliwiają natychmiastowy awans.
1. Dyskryminacja kobiet w pracy
Z pojęciem szklanego sufitu wiążą się także określenia „lepkiej podłogi” i szklanych „ruchomych schodów”. „Lepka podłoga” oznacza, iż wszelkie „kobiece” zawody są przypisane do najniższego poziomu dochodów, bez prestiżu i możliwości dalszego rozwoju. Przykładem takich zawodów są: urzędniczki, sekretarki i kosmetyczki. Sufit blokuje dalszą karierę kobiet. A „ruchome schody” wynoszą na szczyt tylko mężczyzn, którzy trafili do zawodów zdominowanych przez kobiety, np. w szkolnictwie, gdzie dyrektorami szkół są najczęściej mężczyźni.
Polki są wysoko wykształcone, lecz zarabiają o 20% mniej od swoich kolegów, zajmujących te same stanowiska. Kobiety rzadko zasiadają na kierowniczych czy prezesowych stołkach, a na sam szczyt docierają tylko nieliczni przedstawiciele płci pięknej. W społeczeństwie panuje przekonanie, że kariera kobiet może rozwijać się do pewnego momentu. Później natrafiają na „szklany sufit”, więc nie mają szans na sukces w pracy.
2. Przyczyny szklanego sufitu
Pracodawcy niechętnie zatrudniają młode, wykształcone kobiety w obawie, że szybko odejdą na urlopy macierzyńskie i wychowawcze. Nie chcą też przyjmować starszych kobiet, gdyż według nich są za „stare”, aby odnaleźć się w realiach modernizującej i nowoczesnej gospodarki. Ponadto kobiety są postrzegane jako istoty delikatne, wrażliwe, a więc nieodporne na stres i rozwój. Ze względu na nadmierną emocjonalność i kapryśność nie nadają się na stanowiska kierownicze, a właściwą sferą, w której powinny się realizować, jest rodzina.
Jedynie męskie cechy, takie jak: upór, konsekwencja w dążeniu do celu oraz skłonność do rywalizacji, gwarantują sukces. Dużą rolę odgrywają bariery wewnętrzne samych kobiet. Większości pań brakuje wiary we własne siły, asertywności, zatem obawiają się, że nie podołają kierowniczym stanowiskom. Mentalność kulturowa polskiego społeczeństwa i stereotyp roli kobiety to główne przyczyny „szklanego sufitu” w Polsce.
3. Sukces w pracy
Kobiety muszą nieustannie walczyć z dyskryminacją w pracy, aby osiągnąć wymarzone stanowisko i poczuć satysfakcję. Pokonanie barier wewnętrznych wiąże się z przełamaniem lęku przed obejmowaniem kierowniczych stanowisk oraz opanowaniem umiejętności promowania własnej osoby. Pnąc się do góry po szczeblach kariery, kobieta napotka na swojej drodze wiele barier. Ciągle musi udowadniać sobie i innym, że jest naprawdę dobra w tym, co robi i zasługuje na kierownicze stanowisko. By sobie w tym pomóc, zapisuje się na dodatkowe szkolenia, kursy, cały czas podnosząc swoje kwalifikacje. Kobietom pozostaje walczyć ze stereotypowym pojmowaniem roli kobiety jako matki i żony. Z pewnością kobieta na stanowisku może być spełniona również jako kierownik firmy czy polityk.
Niestety, „szklany sufit” i „ruchome schody” to nie tylko wymysły socjologów. Wiele kobiet już na starcie spotyka się z tym zjawiskiem. Gdy jesteś młoda i szukasz pracy, to na rozmowie kwalifikacyjnej często słyszysz pytania, czy masz męża i dzieci, a jeśli nie, to czy w najbliższym czasie masz w planach założenie rodziny. Jeśli mężczyzna ma dzieci, to przede wszystkim zajmuje się nimi żona. Rodzina nie jest przeszkodą dla mężczyzn w objęciu szefostwa. Kobietom pozostaje walczyć o swoje prawa do sukcesu i bycia szefową.