Obalamy 8 najpopularniejszych mitów na temat seksu

Chociaż osoby młodsze są bardziej sprawne fizycznie, to aktywni seksualnie ludzie starsi przyznają, że zbliżenie przyniosło im o wiele więcej emocjonalnej satysfakcji, kiedy młodzieńczą burzę hormonów mieli już dawno za sobą. Jak twierdzą, wiąże się to z mniejszą presją doprowadzenia partnera czy partnerki do orgazmu, która ustępuje zmysłowości, kreatywności i większemu zaangażowaniu uczuciowemu.

To kolejny z powtarzanych jak mantra mitów. Okazuje się bowiem, że ponad połowa panów stosujących taką formę antykoncepcji wybiera niewłaściwy kształt lub rozmiar prezerwatywy. W takim przypadku doznania seksualne rzeczywiście mogą nie spełniać oczekiwań. Jednak dokonanie odpowiedniego wyboru, pozwoli czerpać większą przyjemność ze zbliżenia zarówno mężczyznom, jak i ich partnerkom.

Kobiety są z natury o wiele lepiej uspołecznione niż panowie. Jednak potrafią skoncentrować się na jednym mężczyźnie, odczuwając pociąg seksualny wyłącznie do niego. Nie zmienia to faktu, że, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie są z natury monogamistkami. Zdaniem antropolog Sarah Hrdý z uniwersytetu w Kalifornii może to mieć związek z kobiecą strategią rozrodczą, podświadomym dążeniem do przedłużenia gatunku. Teza znajduje zwolenników także wśród psychologów.

Dietrich Klusmann z uniwersytetu w Hamburgu-Eppendorf w Niemczech przyczyn takiego stanu reczy doszukuje się w spadku pożądania, które, jego zdaniem, można zaobserwować w największym stopniu pomiędzy pierwszym a czwartym rokiem trwania związku. Wraz z upływem czasu nieustannie się ono obniża, co skłania kobiety do poszukiwania alternatywy.

Wbrew pozorom stwierdzenie to także mija się z prawdą. Chociaż zwykło się mawiać, że to panowie w ciągu dnia mogą nawet kilkanaście razy myśleć o seksie, kobiety wcale nie muszą pozostawać daleko w tyle. Ich ochota na seks jest po prostu w większym stopniu uzależniona od czynników, które rzadziej wpływają na mężczyzn – doświadczeń z dzieciństwa, stresu czy zmęczenia.

To następne błędne założenie, z którego często wychodzą panowie i starają się za wszelką cenę doprowadzić partnerkę do szczytowania. Tymczasem kobiety są pod tym względem nieco bardziej skomplikowane. Niezwykle ważne jest dla nich poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że są doceniane i potrzebne. Kluczem do sukcesu jest okazywanie kobiecie zainteresowania i dostrzeganie jej starań.

Wiara w ten mit często obraca się z kolei przeciwko kobietom, które robią wszystko, by osiągnąć cel. Kiedy ich starania nie przynoszą zamierzonych efektów, mają poczucie winy lub, co gorsza, uważają, że nie potrafią już zaspokoić mężczyzny. O tym, w jak wielkim są błędzie, mogą przekonać ich panowie, którzy wiedzą, że orgazm i wytrysk nie zawsze muszą iść w parze, a orgazm bez wytrysku jest naprawdę niezapomnianym doznaniem.

Owszem, powstrzymywania wytrysku można się nauczyć, jednak nie jest to możliwe w przypadku każdego. Niepokojące powinno być jednak szczytowanie po kilku minutach trwania stosunku za każdym razem, gdy dojdzie do zbliżenia. Może to świadczyć o problemie przedwczesnego wytrysku – jednym z najczęstszych zaburzeń seksualnych, z którym zmagają się panowie.

Może wydawać się, że pary, które na każdym kroku okazują sobie czułość, w sypialni cieszą się niezapomnianymi doznaniami. Przeświadczenie to w wielu przypadkach nie jest jednak zgodne z prawdą. Zbyt duża ilość lukru może zabić zmysłowość, sprawiając, że miejsce gorącego erotyzmu zajmą powtarzane w kółko gesty. Sztuką jest doprawienie ciepłej bliskości odpowiednią dawką pikanterii.

Źródła

1. Prevention.com