Taki seks niszczy związek. Pary decydują się z jednego powodu
Seks podtrzymujący bywa proponowany jako sposób na ożywienie więzi w związku, ale często prowadzi do negatywnych konsekwencji emocjonalnych i fizycznych. Według ekspertów, taka praktyka, choć może wydawać się rozwiązaniem na spadek namiętności, w rzeczywistości jest źródłem wielu problemów.
1. Rzeczywistość seksu podtrzymującego
Seks podtrzymujący to uprawianie stosunku seksualnego głównie z poczucia obowiązku, aby utrzymać związek lub zadowolić partnera, często kosztem własnego komfortu i zgody.
Takie zachowanie może prowadzić do obniżenia jakości relacji intymnych, ponieważ osoba zmuszająca się do zbliżeń traci naturalną ochotę na seks i zaczyna odczuwać awersję nie tylko do aktu, ale i często do partnera.
Stosunek, zamiast być źródłem przyjemności, staje się obowiązkiem, co zdecydowanie oddala od pierwotnego celu, jakim jest bliskość i satysfakcja obu stron.
2. Konsekwencje dla zdrowia psychicznego
Choć niektóre głosy, jak modelka Caprice Bourret, sugerują, że "to tylko 10-15 minut życia", takie podejście może być krzywdzące. Zmuszanie się do seksu, nawet jeśli motywowane jest chęcią zaspokojenia partnera, nie służy zdrowiu psychicznemu ani fizycznemu.
Seksuolodzy podkreślają, że każdy akt seksualny powinien być rezultatem wspólnej zgody i chęci, a nie presji czy poczucia obowiązku. Gdy seks staje się obowiązkiem, może prowadzić do poważnych problemów emocjonalnych, takich jak obniżenie samooceny, poczucie winy, a nawet depresja.
3. Co zamiast seksu podtrzymującego?
Eksperci radzą szukać innych form budowania intymności i bliskości w związku. Ważne są rozmowy, wspólne spędzanie czasu, wzajemne wsparcie i zrozumienie.
Seks powinien wynikać z naturalnej potrzeby bliskości, a nie być narzędziem do "utrzymywania" związku. Randki, wspólne hobby czy po prostu spacer mogą okazać się znacznie lepszym sposobem na ożywienie relacji niż zmuszanie się do seksu.
Pamiętajmy, że każdy związek jest inny i to, co działa dla jednej pary, może być niewłaściwe dla innej. Najważniejsza jest otwarta komunikacja i szacunek dla potrzeb obu partnerów.
Zaleca się, aby pary, które zmagają się z problemem seksu podtrzymującego, szukały wspólnie rozwiązań, które będą satysfakcjonujące dla obu stron, zamiast poddawać się presji społecznych oczekiwań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl