Zdradzamy, dlaczego kobiety udają orgazm
Czy wiedziałaś, że aż 70 proc. kobiet udaje orgazm? Wyniki badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Kansas są przerażające, zwłaszcza dla mężczyzn, przekonanych o swoich umiejętnościach w dostarczaniu przyjemności partnerkom. Dlaczego przedstawicielki płci pięknej symulują rozkosz? Oto 5 najczęstszych powodów, dla których to robią.
1. Ochrona męskiej dumy
Udawanie orgazmu to zwykle sposób na ochronę męskiego ego. Kobiety nie chcą, by partner sądził, że jest kiepskim kochankiem, dlatego symulują szczytowanie. Pragną w ten sposób nie urazić jego dumy i poczucia własnej wartości. Czy to dobra taktyka? Psychologowie twierdzą, że szczerość powinna być podstawą w związku, ale odrobina aktorstwa od czasu do czasu nie powinna wyrządzić krzywdy.
2. Problem z osiągnięciem rozkoszy
Pozorowanie przyjemności w czasie stosunku może też wynikać z... niewiedzy. Kobiecy orgazm jest bardziej złożony niż męski, dlatego panie często same nie wiedzą, jak osiągnąć stan seksualnej ekstazy. Jeśli stosujesz tę taktykę, czas na korepetycje. Zamiast za każdym razem udawać orgazm, dowiedz się więcej o swojej seksualności wspólnie z partnerem. Sprawdźcie, które strefy erogenne są u ciebie najbardziej aktywne i wypróbujcie nowe pozycje. Gwarantujemy, że on także będzie zadowolony z tych lekcji!
3. Łechtaczka nie jest wystarczająco pobudzona
Nie od dziś wiadomo, że kobiety łatwiej osiągają rozkosz, kiedy ich łechtaczka jest stymulowana. Niestety, panowie często o tym zapominają. Bez odpowiedniego pobudzenia tej części ciała szczytowanie jest w wielu przypadkach praktycznie nieosiągalne. Zamiast wspomnieć partnerowi o łechtaczce, panie wolą udawać orgazm. Dlaczego? Czy boją się jego reakcji? A może wciąż nie czują się komfortowo, poruszając kwestie kobiecej przyjemności?
4. Seks jest kiepski
Czasami kilka minut wystarczy, by wiedzieć, że seks jest słaby i na pewno nie skończy się orgazmem. Co się wówczas dzieje? Zwykle kobieta przyspiesza tempo i udaje rozkosz, by mieć stosunek za sobą. Niezbyt dobra taktyka, ale niestety często stosowana.
5. Brak ochoty na miłosne uniesienia
Zmęczenie, stres, natłok obowiązków sprawiają, że czasami zbliżenie jest ostatnią rzeczą, na którą kobieta ma ochotę. Jeśli zdecyduje się na stosunek w takich okolicznościach, prawdopodobnie będzie chciała szybko go zakończyć. Skąd takie postępowanie? Chociaż sama nie ma apetytu na seks, nie chce odbierać przyjemności swojemu ukochanemu.
Zmartwiliśmy mężczyzn? Panowie, pamiętajcie, że udawany orgazm nie zawsze świadczy o tym, że seks nie podobał się partnerce. Osiągnięcie szczytu doznań u kobiety jest skomplikowanym procesem, który czasem dla niej samej pozostaje zagadką. Seks bywa satysfakcjonujący nawet wtedy, gdy nie kończy się orgazmem!