Autowaloryzacja
Autowaloryzacja to jeden z motywów związanych ze strukturą „Ja”. Wiąże się z dążeniem do obrony, podtrzymania lub nasilenia dobrego mniemania o sobie. Człowiek przejawia bardzo konsekwentnie tendencję do formułowania pochlebnych sądów na własny temat i pragnie za wszelką cenę utrzymać wysoką samoocenę. Większości ludziom zależy na robieniu dobrego wrażenia na innych i myśleniu o sobie jako o jednostce nienagannej moralnie, lubianej i kompetentnej. Jaki jest związek na linii autowaloryzacja-wysoka samoocena? Jak kreować wizerunek własnej osoby? Dlaczego ludziom zależy na robieniu dobrego wrażenia? Jakie wyróżnia się mechanizmy autowaloryzacji?
W tym artykule:
Motywy związane ze schematem Ja
Psychologowie, m.in. Bogdan Wojciszke, wyróżniają cztery główne motywy związane z obrazem siebie, czyli strukturą „Ja”. Są to:
- autowaloryzacja – dążenie do tego, by „Ja” było pozytywne,
- autoweryfikacja – dążenie do tego, by „Ja” było wewnętrznie spójne,
- samopoznanie – dążenie do tego, by wiedza zawarta w „Ja” była prawdziwa,
- samonaprawa – dążenie do tego, by „Ja” było faktycznie dobre.
Na bazie tych wszystkich motywów kształtuje się samoocena, czyli zgeneralizowana postawa względem własnej osoby. Badania dowodzą, że człowiek przejawia skłonność do nierealistycznego przeceniania siebie i deprecjonowania innych. O sobie raczej pomyślisz jako o altruiście, sąsiadka z naprzeciwka będzie na pewno w większym stopniu egoistyczna niż ty.
Zjawisko to psychologowie określają jako efekt bycia lepszym niż przeciętnie, który polega na tym, że przeciętny Kowalski uważa się za lepszego niż przeciętnie pod niemal każdym względem. Zatem każdy z nas ma tendencję do myślenia, że jest ponadprzeciętnie hojny, życzliwy, miły, koleżeński, zdolny, szczery, rozsądny, ma ponadprzeciętne poczucie humoru czy zdolności. Pozytywna samoocena wydaje się niemal niezbędna do życia, stąd mogą pojawić się mechanizmy służące selektywnemu przetwarzaniu informacji na własny temat.
Mechanizmy autowaloryzacji
Człowiek wykazuje skłonność do zniekształcania obrazu przeszłości w korzystny dla siebie sposób, np. zwykle lepiej pamięta się informacje o własnym sukcesie niż porażce, szybciej i chętniej przetwarza się pozytywne niż negatywne informacje na swój temat. Dwuznaczną informację chętniej odczytuje się jako pochlebną niż niepochlebną dla siebie.
Istnieje również tzw. egotyzm atrybucyjny, czyli zjawisko polegające na tym, że sukcesy przypisuje się sobie, własnej pracy i zdolnościom, natomiast przyczyn porażek doszukuje się w czynnikach zewnętrznych, np. w braku szczęścia. Ponadto, własne wady widzi się zwykle jako rozpowszechnione, więc nie takie straszne, natomiast swoje zalety jako wyjątkowe i niepowtarzalne.
Anthony Greenwald, amerykański psycholog społeczny, uważa, że skłonność do upozytywniania obrazu „Ja” jest tak silna i powszechna, iż można mówić o totalitarnym ego, które na własne potrzeby zniekształca i fabrykuje fakty.
Dlaczego człowiek dąży do wysokiej samooceny?
Ludziom zależy na tym, by dobrze o sobie myśleć. Dlaczego? Pozytywna samoocena jest dla jednostki pożyteczna, bo przyczynia się do osiągania ambitnych celów i mobilizuje do działania. Samoocena stanowi bufor chroniący przed lękiem, szczególnie tym związanym ze śmiercią. Może być również traktowana jako socjometr, a więc wskaźnik bycia lubianym i akceptowanym przez najbliższe otoczenie społeczne – znajomych, przyjaciół, rodzinę.
Poza tym wysoka samoocena koresponduje z innymi „dobrymi cechami osobowości”, jak: asertywność, poczucie sprawstwa, samoakceptacja, poczucie autonomii, ekstrawersja, sumienność, poczucie kompetencji itp. Dzięki wysokiej i stabilnej samoocenie oraz chęci do rzeczywistej poprawy własnych cech czy umiejętności możliwa jest wiara we własne możliwości, zaufanie, szacunek do siebie i poczucie satysfakcji z życia.
Źródła
- Kofta M., Doliński D., Poznawcze podejście do osobowości [w:] Psychologia. Podręcznik akademicki, t. 2, pod red. J. Strelau, GWP, Gdańsk 2004, ISBN 83-87957-05-4.
- Wojciszke B., Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2002, ISBN 83-88495-81-X.